Stare Miasto – Twierdzili, że pomagają w przeprowadzce, a tak naprawdę kradli. Czterech złodziei w rękach policjantów
Policjanci z Komisariatu Policji Poznań – Stare Miasto zatrzymali czterech mężczyzn podejrzanych o kradzież elementów instalacji grzewczej z remontowanej kamienicy. Twierdzili, że pomagają w przeprowadzce, a tymczasem wycinali rury i grzejniki. Poznaniacy odpowiedzą teraz za swoje czyny przed sądem. Za kradzież zgodnie z kodeksem karnym grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
7 lipca br. policjanci z Komisariatu Policji Poznań – Stare Miasto zatrzymali czterech podejrzanych o kradzież elementów instalacji grzewczej. Do zdarzenia doszło w kamienicy na terenie poznańskiej Starówki. Amatorzy cudzego mienia część skradzionego mienia o wartości blisko 2 tys. złotych zdążyli zapakować do busa. Gdyby nie reakcja świadka i szybki przyjazd na miejsce policji, straty mogły być o wiele większe.
Mundurowi kiedy tylko otrzymali informację o podejrzanie zachowujących się mężczyznach - natychmiast pojechali we wskazane miejsce. Tam zauważyli ich czterech. Wszyscy wynosili z wnętrza budynku pocięte fragmenty rur, kaloryfery i wkładali je do zaparkowanego w pobliżu busa. W rozmowie ze stróżami prawa zgodnie twierdzili, że tylko pomagają koledze w przeprowadzce. Jak ustalili policjanci, rzeczywiście, jeden z mężczyzn był, jak się okazało już byłym najemcą mieszkania znajdującego się w kamienicy.
I wszystko byłoby w porządku, gdyby 46 - latek prócz swoich rzeczy nie postanowił zabrać ze sobą jeszcze kilku nie należących do niego. Nieuczciwy najemca wraz ze swoimi kolegami próbował ukraść elementy instalacji grzewczej, na której chcieli się później szybko wzbogacić. Ponadto wewnątrz busa, do którego złodzieje pakowali swoje łupy, policjanci znaleźli również szlifierki i wkrętarki oraz dwa rowery z widocznymi śladami ingerencji w numery seryjne. Zostaną dokładnie sprawdzone czy nie pochodzą z kradzieży, co może przysporzyć mężczyznom dodatkowych kłopotów. Wszyscy zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu.
Na podstawie zebranego materiału oraz analizy nagrań z kamer monitoringu szajka złodziei usłyszała zarzuty kradzieży. Grozi im teraz do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci odzyskali skradzione mienie, a o losach podejrzanych zdecyduje teraz sąd.
mł. asp. Łukasz Paterski