Poznań - Grafficiarze w rękach policjantów
Data publikacji 25.02.2015

Policjanci z Wydziału Zabezpieczenia Miasta z Komendy Miejskiej Policji w
Poznaniu zostali powiadomieni o osobach, które wieczorem 23 lutego br.
malowały graffiti. Działo się to w okolicy przejścia przez tory kolejowe
prowadzącego do kampusu UAM. „Artyści” ozdabiali budynek kolejowej
rozdzielni elektrycznej.
Stróże prawa na miejscu zastali dwóch mężczyzn, 27-latka i jego o rok młodszego kolegę, mieszkańców Poznania. Na ścianach rozdzielni widoczne były świeże ślady farby. Mężczyźni mieli ręce pobrudzone farbą, a na ziemi obok nich leżały puszki z farbą w sprayu.
W rozmowie z funkcjonariuszami mężczyźni przyznali się do pomalowania budynku. Stwierdzili, że tworzą sztukę. Byli przekonani, że nie zrobili nic złego. Obaj byli nietrzeźwi. Policyjne badanie trzeźwości wykazało, że obaj mężczyźni mieli blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Teraz samozwańczymi artystami zajęli się policjanci z Komisariatu Policji Poznań-Północ. Śledczy ustalają czy jest to jedyne „dzieło” mężczyzn. Za przestępstwo niszczenia mienia kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
Stróże prawa na miejscu zastali dwóch mężczyzn, 27-latka i jego o rok młodszego kolegę, mieszkańców Poznania. Na ścianach rozdzielni widoczne były świeże ślady farby. Mężczyźni mieli ręce pobrudzone farbą, a na ziemi obok nich leżały puszki z farbą w sprayu.
W rozmowie z funkcjonariuszami mężczyźni przyznali się do pomalowania budynku. Stwierdzili, że tworzą sztukę. Byli przekonani, że nie zrobili nic złego. Obaj byli nietrzeźwi. Policyjne badanie trzeźwości wykazało, że obaj mężczyźni mieli blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Teraz samozwańczymi artystami zajęli się policjanci z Komisariatu Policji Poznań-Północ. Śledczy ustalają czy jest to jedyne „dzieło” mężczyzn. Za przestępstwo niszczenia mienia kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
{galeria}PATRYCJA2014/graf{/galeria}