Poznań - 700 zarzutów dla byłych urzędników i innych osób
Data publikacji 27.02.2014

Policjanci Wydziału Dochodzeniowo -
Śledczego KWP w Poznaniu zatrzymali w poniedziałek 24 lutego 4 osoby, a
kolejne 2 stawiły się na wezwanie w związku z nieprawidłowościami przy
rejestracji pojazdów. Trzy byłe pracownice Wydziału Komunikacji w
Poznaniu usłyszały łącznie 263 zarzuty przekroczenia uprawnień. Grozi im
kara do 3 lat więzienia. Pozostałe 3 osoby uczestniczące w procederze
usłyszały 437 zarzutów przywłaszczenia mienia powierzonego i podrabiania
dokumentów. Mogą trafić do więzienia nawet na 5 lat.
Poniedziałkowe zatrzymania i przesłuchania to wynik skomplikowanego postępowania. Początek sprawy sięga roku 2010. Wtedy zwolnione zostały 3 pracownice Wydziału Komunikacji w Poznaniu. Kierownictwo urzędu rozwiązało umowę z paniami, które jak przypuszczano przekraczały swoje uprawnienia. W Wydziale Komunikacji wszczęto kontrole, a o jej wyniku powiadomiona została policja. Sprawą zajęli sięśledczy z Wydziału Dochodzeniowo - Śledczego KWP w Poznaniu. Sprawę nadzoruje Prokuratura Okręgowa Wydział VI Śledczy w Poznaniu.
Prowadzący postępowanie mieli do zweryfikowania ogromny materiał dowodowy. Byłe pracownice rejestrowały pojazdy na podstawie podrobionych lub w ogóle bez wymaganych do tego dokumentów. Współpracowały przy tym z jedną kobietą i 2 mężczyznami, którzy rejestrowali pojazdy dla siebie i dla innych osób. Rzecz w tym, że rejestrując pojazdy albo nie dostarczali wszystkich dokumentów, albo część z nich fałszowali. Chodziło o uniknięcie płacenia należnych Skarbowi Państwa zobowiązań: akcyzy, opłaty rejestracyjnej i opłaty recyklingowej. Straty sięgają 200 tys. złotych, a pokrzywdzonych jest około 1000 osób! To właściciele pojazdów, którzy zlecali rejestrację samochodów podejrzanym. Teraz będę musieli zapłacić zaległe należności.
Byłe pracownice to kobiety w wieku od 37 do 40 lat. Pozostali podejrzani to 46 letnia kobieta i dwaj mężczyźni: 40 i 42 latek. Wszyscy są mieszkańcami Poznania i najbliższych okolic. W poniedziałek 24 lutego Prokurator przedstawił podejrzanym zarzuty. Ponadto zastosowano poręczenia majątkowe na łączną kwotę 45 tys. złotych, dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju. Postępowanie wciąż trwa i lista zarzutów może ulec wydłużeniu.
Poniedziałkowe zatrzymania i przesłuchania to wynik skomplikowanego postępowania. Początek sprawy sięga roku 2010. Wtedy zwolnione zostały 3 pracownice Wydziału Komunikacji w Poznaniu. Kierownictwo urzędu rozwiązało umowę z paniami, które jak przypuszczano przekraczały swoje uprawnienia. W Wydziale Komunikacji wszczęto kontrole, a o jej wyniku powiadomiona została policja. Sprawą zajęli sięśledczy z Wydziału Dochodzeniowo - Śledczego KWP w Poznaniu. Sprawę nadzoruje Prokuratura Okręgowa Wydział VI Śledczy w Poznaniu.
Prowadzący postępowanie mieli do zweryfikowania ogromny materiał dowodowy. Byłe pracownice rejestrowały pojazdy na podstawie podrobionych lub w ogóle bez wymaganych do tego dokumentów. Współpracowały przy tym z jedną kobietą i 2 mężczyznami, którzy rejestrowali pojazdy dla siebie i dla innych osób. Rzecz w tym, że rejestrując pojazdy albo nie dostarczali wszystkich dokumentów, albo część z nich fałszowali. Chodziło o uniknięcie płacenia należnych Skarbowi Państwa zobowiązań: akcyzy, opłaty rejestracyjnej i opłaty recyklingowej. Straty sięgają 200 tys. złotych, a pokrzywdzonych jest około 1000 osób! To właściciele pojazdów, którzy zlecali rejestrację samochodów podejrzanym. Teraz będę musieli zapłacić zaległe należności.
Byłe pracownice to kobiety w wieku od 37 do 40 lat. Pozostali podejrzani to 46 letnia kobieta i dwaj mężczyźni: 40 i 42 latek. Wszyscy są mieszkańcami Poznania i najbliższych okolic. W poniedziałek 24 lutego Prokurator przedstawił podejrzanym zarzuty. Ponadto zastosowano poręczenia majątkowe na łączną kwotę 45 tys. złotych, dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju. Postępowanie wciąż trwa i lista zarzutów może ulec wydłużeniu.