Tarnowo Podgórne - Zatrzymani za napady
Data publikacji 20.12.2011
Policjanci z Komisariatu Policji w Tarnowie Podgórnym zatrzymali
sprawców napadów na sklepy spożywcze. Przy bandytach znaleziono
kominiarki i pałkę, które posłużyły im do dokonania przestępstw. Teraz
grozi im kara do 12 lat więzienia.
13 grudnia
br. policjanci z Tarnowa Podgórnego otrzymali zgłoszenie o kolejnym
napadzie na sklep spożywczy. Natychmiast udali się na miejsce. Ich
działania poprzedzone rzetelną pracą operacyjną pozwoliły na wytypowanie
pojazdu, którym sprawcy oddalili się. W trakcie penetracji terenu
policjanci wytypowali podejrzany pojazd. W momencie gdy chcieli go
zatrzymać, pojazd zaczął uciekać. W trakcie pościgu osoby wewnątrz
pojazdu wyrzucił nieznany przedmiot przez okno. Policjanci zatrzymali
samochód. Odnaleźli również wyrzucony pakunek, w którym były narkotyki.
Podczas przeszukania pojazdu policjanci znaleźli przedmioty, za pomocą
których przestępcy dokonali napadu. Była to m. in. kominiarka oraz
pałka. W samochodzie znajdowały się również pieniądze, które bandyci
skradli ze sklepu.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów dwóm zatrzymanym. Policjanci udowodnili im popełnienie kilku rozbojów. Zatrzymani to mężczyźni w wieku 19 i 26 lat pochodzący z powiatu szamotulskiego. Już wcześniej popełniali i byli karani za podobne czyny. Wobec nich Prokurator zastosował dozór policyjny. Grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Według ustaleń policjantów mężczyźni wybierali za swój cel sklepy spożywcze mało uczęszczane, na tzw. uboczu, wyczekiwali moment gdy ekspedientka pozostawała w nim sama. Następnie grożąc pałką i będąc w kominiarkach żądali wydania pieniędzy lub wskazania miejsca gdzie są przechowywane. Pracownik takiego sklepu obawiając się o własne życie i zdrowie wydawał pieniądze.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów dwóm zatrzymanym. Policjanci udowodnili im popełnienie kilku rozbojów. Zatrzymani to mężczyźni w wieku 19 i 26 lat pochodzący z powiatu szamotulskiego. Już wcześniej popełniali i byli karani za podobne czyny. Wobec nich Prokurator zastosował dozór policyjny. Grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Według ustaleń policjantów mężczyźni wybierali za swój cel sklepy spożywcze mało uczęszczane, na tzw. uboczu, wyczekiwali moment gdy ekspedientka pozostawała w nim sama. Następnie grożąc pałką i będąc w kominiarkach żądali wydania pieniędzy lub wskazania miejsca gdzie są przechowywane. Pracownik takiego sklepu obawiając się o własne życie i zdrowie wydawał pieniądze.