Grunwald - Nielegalnie korzystał z gazu
Data publikacji 20.08.2010
Policjanci z komisariatu Poznań Targi zatrzymali 39-letniego mężczyznę, który prawdopodobnie od 3 lat bezprawnie pobierał gaz. Zakład gazowy mógł stracić nawet 50 tysięcy złotych. Policja alarmuje, że każda nielegalna instalacja gazowa stanowi niebezpieczeństwo.
Gdy pracownicy gazowni ustalili, że w jednej z restauracji na poznańskim Grunwaldzie nielegalnie pobiera się gaz, zawiadomili policję. Gazownicy podejrzewają, że właściciel lokalu podpiął się do gazociągu już kilka lat temu.
W środę około 14.45 policjanci przyjechali do restauracji. W środku było dwóch pracowników lokalu i syn właściciela. Funkcjonariusze poprosili go, aby wskazał im miejsce, gdzie zamontowany jest licznik gazu. Gazomierz znajdował się w niewielkim pomieszczeniu na zapleczu i był niezaplombowany. Pracownicy gazowni stwierdzili, że podłączony jest bez umowy, brakuje też dokumentów poświadczających odbiór instalacji gazowej.
Pracownicy w asyście policjantów zamknęli i zaplombowali zawór gazu
oraz zdemontowali licznik. Urządzenie pomiarowe zabrali, by poddać je
specjalistycznym, dokładnym oględzinom. Wczoraj właściciel lokalu usłyszał zarzuty kradzieży. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Nielegalne pobory gazu to poważne zjawisko - przyznają policjanci. I dodają, że kradzież gazu jest przestępstwem umyślnym i...bezmyślnym, bo zamontowana nielegalnie instalacja gazowa jest groźna. Nielegalnie podłączony licznik bez odbioru technicznego jest zagrożeniem dla sąsiadów, a nawet przypadkowych przechodniów. Informacji o nielegalnej instalacji nie ma na planach budynku, nie ma na mapach geodezyjnych, w przypadku prac budowlanych może być z tym problem.
Policja apeluje, żeby zgłaszać podejrzane podłączenia przy kablach czy licznikach. Taka informacja pomoże ograniczyć zagrożenie zdrowia a nawet życia.