Jeżyce - Podpalił pojemniki na śmieci, a wcześnij samochody, harcówkę i piwnicę
W ręce poznańskich policjantów trafił 25-letni poznaniak, który podpalił kontenery na śmieci. Mężczyzna był już wcześniej karany, między innymi za podpalenie samochodów na terenie Nowego Miasta. Prokuratura zastosowała wobec niego dozór policyjny.
Kilka dni temu policjanci patrolujący miasto,
przy ulicy Bukowskiej i Gajowej zauważyli palące się kontenery na śmieci. W
pobliżu znajdował się mężczyzna, którego funkcjonariusze postanowili
wylegitymować. Sprawiał wrażenie, że może mieć coś na sumieniu i w celu złożenia
wyjaśnień, 25-latek trafił do komisariatu na Jeżycach.
W trakcie prowadzonych rozmów kryminalni ustalili, że to właśnie on jest odpowiedzialny za podpalenie. Z policyjnej kartoteki wynikało, że za podobne czyny był on znany także nowomiejskim funkcjonariuszom. Mężczyzna nie krył się z tym, że jest sprawcą podpaleń trzech kontenerów. Jak sam tłumaczył śledczym, wypił za dużo alkoholu i nie będąc do końca świadomym swoich czynów, zdobył się na taki krok, a że w pobliżu znajdowały się pojemniki na śmieci, to wrzucił do nich palącą się zapałkę.
Swoim postępowaniem stworzył zagrożenie dla mienia, bowiem w pobliżu znajdowały się garaże, które również mogły stanąć w płomieniach.
W ciągu ostatnich dwóch lat Przemysław K. wraz z kolegami, na terenie Nowego Miasta dokonał między innymi podpalenia kilku samochodów, znajdującej się w okolicy harcówki, a także piwnicy w bloku, z którego ostatecznie ewakuowano mieszkańców. Straty oszacowano wówczas na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Przedstawiono mu zarzuty spowodowania pożarów, zagrożenia oraz zniszczenia cudzych rzeczy. Podpalacz został również zobowiązany do poniesienia kary grzywny.