Wilda - Zatrzymano włamywaczy do aut
Policjanci z Wildy zatrzymali nastolatków włamujących się do aut w okolicach dworca autobusowego. Młodzieńcy już wcześniej kilkakrotnie zatrzymywani byli w innej dzielnicy Poznania, w związku z podobnymi przestępstwami. Mimo, że ich zachowanie nie może być niczym usprawiedliwione, problem włamań do aut spowodowany jest najczęściej nieodpowiedzialnością ich posiadaczy, którzy na siedzeniach samochodów pozostawiają wartościowe przedmioty.
Do zatrzymania pierwszego nastolatka doszło 26 sierpnia na Jeżycach. 14-letni chłopak, przebywając na przepustce z ośrodka wychowawczego, wytypowany został przez kryminalnych z Wildy zaraz po tym, jak dzień wcześniej doszło do włamania do seicento, zaparkowanego przy ulicy Roboczej. Po wybiciu szyby, z auta zniknął telefon komórkowy, modem, dowód rejestracyjny i laptop – wszystko to co nieodpowiedzialny właściciel pozostawił na tylnej kanapie swego pojazdu. Niebawem okazało się również, że to jedno z czterech innych przestępstw dokonanych przez chłopaka.
W trakcie rozmowy z nieletnim policjanci natknęli się na kolejny trop, dotyczący włamania do seata alhambry. Do tej sprawy zatrzymano 16-latka. Okazało się również, że włamania dokonywane były z kolejnymi osobami, których zatrzymanie pozostaje jedynie kwestią czasu.
Zatrzymani nastolatkowi za swoje czyny po raz kolejny odpowiedzą przed poznańskim Sądem Rodzinnym i Nieletnich. Wcześniej już wchodzili oni w konflikt z prawem. Dokonywali bowiem podobnych przestępstw na terenie poznańskich Jeżyc, gdzie sukcesywnie zatrzymywani byli przez tamtejszych policjantów.
Obecnie, aby maksymalnie ograniczyć włamania do aut w rejonie Wildy wykorzystane zostanie Mobilne Centrum Monitoringu. Pojazd wyposażony w zestawy kamer obserwować będzie zagrożone ulice i zaułki.